Добавьте этот текст песни в ваш персональный список песен.
Chocbys fedrowal bardzo powoli
I nawet wbrew, wbrew twej woli
Przodek sie z tylu wiecznie placze
Jak bardzo stare, wolne lacze
Odciska slady na chodniku
Rozfedrowanym przez, przez gornikow
Jak stwor pradawny, kopalniany
Pokaleczone leczy rany
Wygasza swiatla w korytarzach
Glos kazdy z przodu w tyl powtarza,
Ze nawet z drugiej lochu strony
Wykolejaja sie, sie wagony
A czarne skaly wietrza spisek, wietrza spisek
I sypia, sypia wegiel do kolysek, do kolysek
A czarne skaly wietrza spisek, wietrza spisek
I sypia, sypia wegiel do kolysek
Ktore zrzucaja go po chwili
By w wielkim piecu go spalili
I sprowadzili go do zera
Tak przodek niknie i umiera
Ktore zrzucaja go po chwili
By w wielkim piecu go spalili
I sprowadzili go do zera
Tak przodek niknie i umiera
Для быстрого перехода к нужной песне вы можете добавлять в этот список любые тексты песен. Данный список автоматически сохраняется на вашем компьютере.