Zdzislawa Sosnicka
Текст песни Czlowiek Nie Jest Sam

Ogarnia nas wizja nowych swiatow, nowa gra
Gdzie syntetyczne dni stworza zimny raj
Wielki krag planet jak mgla Cie otoczy, a Ty
Wymienisz sztuczna pamiec i twarz zacznie zyc

I bedzie trwac, walka o Twe serce, kazda mysl
I o to bys byl sam - chlodny "super ja""
Jesli chcesz tego, to o czym tak marzysz co noc
Co tak Cie pcha do ludzi, do ciepla ich rak

Czlowiek nie jest sam, czlowiek nie jest sam
Choc na krancu nadziei by stal
Chocby zyl tak, jak wyspa wsrod fal
Czlowiek nie jest sam, czlowiek nie jest sam

Nagle spotka drugiego i wie
Ze jego dno, to raj
Zbij ten klosz, w ktory ubrac Cie chca
I krzyknij im - nie,

Czlowiek nie jest sam, czlowiek nie jest sam
Choc na krancu nadziei by stal
Chocby zyl tak, jak wyspa wsrod fal
Czlowiek nie jest sam

Tak dobrze znam sile prostych marzen, gdy jest zle
Gdy kazdej ceny wart miraz nowych dni
Oddac chcesz wszystko, czy chcesz w zamian milosc ze szkla

Czy chociaz lzy zostana, gdy przysni sie zal

Czlowiek nie jest sam, czlowiek nie jest sam
Choc na krancu nadziei by stal
Chocby zyl tak, jak wyspa wsrod fal
Czlowiek nie jest sam, czlowiek nie jest sam

Nagle spotka drugiego i wie
Ze jego dno, to raj
Zbij ten klosz, w ktory ubrac Cie chca
I krzyknij im - nie,

Czlowiek nie jest sam, czlowiek nie jest sam
Choc na krancu nadziei by stal
Chocby zyl tak, jak wyspa wsrod fal
Czlowiek nie jest sam

Czlowiek nie jest sam, czlowiek nie jest sam
Choc na krancu nadziei by stal
Chocby zyl tak, jak wyspa wsrod fal
Czlowiek nie jest sam, czlowiek nie jest sam

Nagle spotka drugiego i wie
Ze jego dno, to raj
Zbij ten klosz, w ktory ubrac Cie chca
I krzyknij im - nie,

Czlowiek nie jest sam, czlowiek nie jest sam
Choc na krancu nadziei by stal
Chocby zyl tak, jak wyspa wsrod fal
Czlowiek nie jest sam